Proste dekoracje bożonarodzeniowe

14
Minęły już czasy, gdy przygotowani na święta miały w sobie więcej podobieństwa do organizowania zapasów na wypadek klęski głodu, niż do spokojnej celebracji kilku grudniowych dni. Jednak trend pod tytułem "święta na luzie", ciężko jest mi wyobrazić sobie w przypadku mojej rodzinie. Bo niby w Wigilię nie stoczymy ostatniego boju o to kto odkurza? Nie ustawimy się w kolejce do łazienki, bo goście będą za pięć minut? Na ostatnią chwilę nie będziemy jechać do sklepu, bo "pieprz! pieprz! brakło pieprzu!". Takiej tradycji to ja chcę, dobrze mi w tym przedświątecznym kociołku.






















Pokażę Wam kilka świątecznych ozdób, mniej lub bardziej wymagających, ale na pewno szalenie efektywnych, i zgodnych z duchem #lesswast.

Gwiazda ze słomy

Na początek wjeżdżamy z wysokiego C. To nie jest rzecz do zrobienia w pięć minut, ale muszę przyznać, że wygląda super. Zainspirowały mnie tradycyjne świąteczne pająki, jakie wieszało się kiedyś w domach. Muzeum Etnograficzne w Krakowie, ma ich kilka i wyglądają szalenie efektownie. Niestety, do ich przygotowania niezbędna jest technika, której jeszcze nie posiadam. Gwiazda wyszła więc spontanicznie i jako efekt próby, która O DZIWO! udała się za pierwszym razem.
Sztuka polega na połączeniu słomianych źdźbeł, tak aby stworzyć dwie gwiazdy, które następnie łączymy razem na końcach. Jest trochę zabawy, ale efekt wynagrodzi trud.
Teraz jeszcze o materiale: słoma w dzisiejszych czasach stała się dobrem deficytowym. Zapytałam na moim Insagramowym profilu, gdzie można znaleźć słomę, i jedna z dziewczyn poleciła użycie ekologicznych słomek. Słomki ze słomy - genialne. Obecnie jest co najmniej dwie polskie firmy specjalizujące się w takim produkcie. Wpisując "słomki ze słomy" w wyszukiwarkę, na pewno łatwo je znajdziecie.
A teraz zdjęcia, jak co i dlaczego czasem trzeba się nagłówkować:






TRADYCYJNE ŁAŃCUCHY

Proste jak drut, albo raczej proste jak źdźbło słomy. Kawałki nawlekamy na nitkę, rozdzielając prostą ozdobą. Wisiały na choinkach naszych babć, teraz wracają. Proste, ekologiczne, a przy tym do ich tworzenia można zaangażować dzieci. 
Nie potrzebują chyba większej reklamy, te świecące z marketu, mogą się przy nich schować w karton.





ANIOŁKI Z PAPIERU

Fascynacja skandynawskimi stylem życia, nie musi sprowadzać się do wrzucenia hashtagu #scandi na swój profil. Takie aniołki znalazłam na wielu blogach naszych zamorskich sąsiadów.
Jedyne co potrzebujemy to duże koraliki (ja kupiłam na allegro drewniane), kawałki grubego papieru lub resztki tapety, igła i nić.
Sposób składania przedstawiam na zdjęciach poniżej. Dekoracja, której banalność wykonania, jest odwrotnie proporcjonalny do wrażenia jakie robi. 




GWIAZDY Z TAPET

Tu sprawa przedstawia się jeszcze prościej - kawałek tapety, igła i nici, oraz piętnaście minut wolnego pomiędzy kolejna porcją pierogów. Kawałek tapety rozcinamy na pół, zwijamy w harmonijkę i łączymy nicią jeden brzeg. Kawałki zszywamy razem i TA-DAM! 
Zamiast tapety można wykorzystać papier, ale wtedy wydaje mi się, że niezbędne będzie podklejenie go z tyłu kawałkiem kartonu, żeby gwiazda nie traciła kształtu.





To by było na tyle, nie zabieram czasu. W tym roku święta mają być na luzie, nie chcę przerywać długiej kąpieli jaką zapewne właśnie macie zamiar wziąć.  A tak na poważnie, to wiem, że właśnie zastanawiacie się co dokupić, czego braknie i ile wujek Marian zmieści w siebie pierogów. Powodzenia!

Post powstał we współpracy ze sklepem tapety-sklep.com który podzielił się ze mną swoimi tapetami. 


Czytaj dalej »
Copyright © 2014 ALE TU ŁADNIE , Blogger