Zawsze staram się udowodnić, że do tego aby ładnie mieszkać wcale nie są potrzebne duże środki finansowe. Dziś jednak nic nie muszę udowadniać, wzięła to na siebie Biorg i jej Dom nad Fiordem. Polecam Wam jej stronę, bo to miejsce pełne pomysłów na nietuzinkowe dodatki i sposobów na renowację starych mebli.
Autorka bloga jest pasjonatką urządzania wnętrz, sama szyje poduszki i pledy, przemalowuje meble, tworzy ciekawe dodatki. Przeglądając kolejne strony można zauważyć, że jej dom wciąż się zmienia. To miejsce z którego nie wieje skandynawską nudą, a jeśli jesteście wielbicielami koloru to z przyjemnością obejrzycie poniższe zdjęcia. Może wychwycicie coś dla siebie.
Ja po obejrzeniu tego domu pojechałam na targ staroci i przywiozłam ze sobą krzesło. Mam ochotę przemalować jeszcze puszki i samodzielnie zrobić zegar. Tacy ludzie inspirują, brawo Biorg!
Salon
Kolorowe narzuty, wzorzyste poduchy, meble vintage, czyli salon w domu Biorg. Dzięki białym ścianom i jasnej podłodze właścicielka uniknęła wrażenia chaosu. Jest po prostu przytulnie.
Przedpokój
Każdy kąt jest zagospodarowany, znajduje się tu domowe biuro i miejsca do przechowywania drobiazgów.
Sypialnia
To pomieszczenie również poddawane jest nieustającym metamorfozom, Biorg zmienia kolory szafek, rozdaje poduszek i dodatków.
Pokoje dziewczynek
Odważna tapeta i intensywnie zielony regał dominują w pokoju młodszej z córek. Miejsce starszej jest bardziej stonowane kolorystycznie, jednak nie mniej przytulne.
Taras
Któż nie chciałby podziwiać takiej panoramy ze swojego tarasu? Aż ma się ochotę wziąć głęboki oddech...
Wszystkie zdjęcia pochodzą z bloga husetvedfjorden.blogspot.com i zostały użyte za zgodą jego autorki.
Słowo, które samo ciśnie mi się na usta, gdy patrzę na te zdjęcia to UROCZY! Uroczy dom, urocze kolory, urocze dodatki. :)
OdpowiedzUsuńI w tym zauroczeniu pozostańmy, bo ten dom jest niesamowity!
UsuńNiesamowicie ciepłe wnętrze. Tyle kolorów ale każdy stonowany, w pastelowym odcieniu. Widać, że dom tętni życiem, a zdjęcia nie są tylko katalogowe. Podoba mi się jedna rzecz, a mianowicie to, że mimo iż widać, że jest tu cała masa rzeczy dom wydaje się lekki, nie jest przytłoczony bibelotami. Fantastyczna inspiracja. Cudownie musi się mieszkać w takim otoczeniu.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie są katalogowe aranżacje, właścicielka domu sama szyje i zmiana swój dom, to właśnie jest najlepsze. A do tego jeszcze ta odwaga przy wyborze kolorów, nie mogę wyjść z podziwu. Przyznaj, że aż się ma ochotę chwycić za pędzel po obejrzeniu tych zdjęć :)
UsuńOeesssuuuuuuu ale trafiłaś mi w serce. Uwielbiam takie wnętrza, z polotem, kolorem i poczuciem humoru (te wazoniki to faktycznie puszki maźnięte sprayem?)
OdpowiedzUsuńNo po prostu cudo na ten pochmurny czas.
Dzięki, wspaniały klimat i blog sobie dodam do ulubionych :)
Wiesz, jaka miałam minę jak dostałam maila, że mogę wykorzystać tyle zdjęć ile chcę? Strasznie się cieszę, że mogłam pokazać ten dom. I tak, wazoniki to zwykłe puszki! Koniecznie dodaj tez bloga Biorg do ulubionych :D
UsuńPiękne, przytulne i ciepłe wnętrze :) Do zakochania i do zamieszkania. Pomysł z puszkami kradnę ;) Zresztą widzę tu mnóstwo inspiracji. Dlatego blog Biorg już zapisany do ulubionych, a Tobie dziękuję za jego pokazanie :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńMega! Cudownie! Te stare meble, niektóre odmalowane, dodano im kolor... Pokoje dziewczynek! Cudne połączenie świata dziecięcego z romantyzmem, retro+nowe akcenty - cudo! Mam ze swojego dzieciństwa obrazek z aniołem, który pilnuje dzieci - bardzo w stylu tego nad jednym z łóżek - i ja chciałam powiesić go w okolicy miejsca do spania córci; właściwie te pokoiki odzwierciedlają trochę to, co chcę uzyskać ;)
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo mi się podoba :)
(Ach! I gniecione wazony! :D)
Taka była moja reakcja jak wpadłam na ten blog! Przeglądała, oglądałam i wyjść z podziwu nie mogłam. Aż z tego entuzjazmu pojechałam po stare krzesło :)
UsuńNajbardziej urzekły mnie te wszystkie pastelowe kolory. W takim wnętrzu człowiek po prostu czuje się szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia zycze.
Ciężko tam chyba być przygnębionym :)
UsuńWpadłam kiedyś na ten blog i rzeczywiście..płynie z tego wnętrza pozytywna energia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie zawsze, bywa bardziej ponuro, ale postarm się aby kolor był jego znakiem rozpoznawczym :)
UsuńPokoje dziewczynek są prześliczne, przytulne i kolorowe, naturalnie dziecięce, takie jakie być powinny :)
OdpowiedzUsuńTak jest :D
Usuń"Znam" ten dom - co chwila pełno w nim zmian, ale zawsze wszystko wygląda niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, komody, krzesła, stoły są w ciągłym ruchu :)
UsuńKurczę zazdroszczę jej odwagi w doborze kolorów, wzorów, faktury... niby to większość pasteli i kilka mocniejszych akcentów, ale do tego trzeba mieć smykałkę!
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że pastele są bardzo "bezpieczne", ale widziałam kilka tak cukierkowych domów, że można mdłości dostać. Tu pudrowe barwy są dozowane w pewnym umiarze
UsuńO rety! Cudowne wnętrza. Bardzo przyjemne dla oka :-) Niby dużo pasteli, ale zęby nie bolą. Uwielbiam takie połączenia bieli, koloru i elementów vintage. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba, że pokoje dziewczynek są takie prawdziwe. Śliczne, ale nikt nie chowa tam plastikowych zabawek do pudełka. Super! :-)) Dzięki za inspirację! :-)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o poście typu "plastik w pokoju dziecka koszmarem rodzica" :)
UsuńOsobiście nie lubię takich zestawień, ale muszę przyznać, że to wnętrze ma swój klimat:)
OdpowiedzUsuńBo to vintage jest... ;D
UsuńBo to vintage jest... ;D
Usuńładnie...<3
OdpowiedzUsuńwidać, że vintage:)
OdpowiedzUsuńNajpierw zakochałam się w salonie, ale jak wyszłam na taras, to zwyczajnie dech mi zaaaaparło. Mieć taki widok z balkonu ... Sielsko, nic tylko na kanapie się wyłożyć. I nawet boazeria, za którą nie przepadam, mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te puszki w formie wazonów! Bardzo ciekawa inspiracja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, pastelowe kolory. Zdecydowanie salon urządzony w moim guście;)
OdpowiedzUsuńsuper ładne
OdpowiedzUsuńW tej aranżacji widać dbałość o szczegóły. Nawet lampy są dobrane zgodnie z stylem wnętrza.
OdpowiedzUsuńTo wnętrze jest niesamowicie przytulne.
OdpowiedzUsuńTe kolory odegrały ogromną rolę w całej aranżacji.
OdpowiedzUsuńAranżacja przy użyciu tych kolorów to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo
OdpowiedzUsuńJest tutaj na prawdę bardzo przytulnie.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń