Jak sprawić, żeby pokój dzienny był miejscem, w którym chce się przebywać? Jak nadać mu trochę osobistego charakteru i najlepiej zagospodarować przestrzeń? Raz z Meble Wójcik, odpowiemy na to na przykładzie projektu wnętrza Pani Grażyny.
Zacznijmy od tego, że bohaterka wpisu to
zwyciężczyni konkursu #urządzONE , którego organizatorem jest firma MebleWójcik.
Dostaliśmy dużo
kreatywnych zgłoszeń, a sam wybór zwycięzcy nie był łatwy. Jednak jedno
zgłoszenie było wyjątkowe i tu nikt z jury nie miał wątpliwości, że zasługuje na
szczególne wyróżnienie.
Pani Grażyna
urzekła nas serdecznością i pasją do malowania obrazów. Artysta powinien z dumą
prezentować swoje dzieła, więc z przyjemnością przedstawiam projekt, jaki
zaprezentowałam zwyciężczyni. Przestrzeń będzie przytulna, a ściany gotowe na
wbicie gwoździ pod ramy.
Koncepcja
Zakładałam, że metamorfoza powinna być łatwa do przeprowadzenia. Połączenie dwóch odcieni szarości na ścianie sprawi, że uzyskamy lamperię. Wiem, że nie ma ona dobrej opinii, kojarzy się ze szpitalną poczekalnią, ale wiele wnętrz już „odczarowało” ten mit. Takie odcięcie będzie tylko delikatnie zaznaczone i sprawi, że efekt końcowy będzie znacznie ciekawszy.
Nad stołem i sofą pozostawiłam
miejsce na powieszenie obrazów Pani Grażyny.
Zaproponowałam
również inne ustawienie mebli. Obecnie stół stoi przy oknie i nie pozostaje
zbyt wiele miejsca do swobodnego rozłożenia krzeseł. Przestawiając go bliżej
drzwi, wydzieliłam za jego pomocą dwie strefy – jadalnianą i wypoczynkową.
Rozmieszczenie mebli
Meble
Tu nie miałam
żadnej wątpliwości, a Pani Grażyna dała się przekonać do tego pomysłu, bo
kolekcja Cortina
idealnie pasuje do jej wnętrza. Meble są pojemne, mają ciepły kolor, który
pozwoli przełamać chłodną szarość i te przeszklenia!
Zacznijmy od stołu,
który dzięki synchronicznym prowadnicom może rozsunąć się do 200 cm. To daje
sporo dodatkowego miejsca, gdy Pani Grażyna zaprosi gości. Stół ma prosty,
klasyczny kształt, który będzie ponadczasowy.