Zręczne żonglowanie rożnymi stylami to charakterystyczna cecha domu Monica. Dzięki konsekwencji kolorystycznej właścicielka unika wrażenia nieładu i przypadkowości. Dziś wraz z Tyrifryd zapraszam dziś do mroźnej Norwegii, gdzie niepodzielnie króluje błękit.
Salon
Błękit, biel i naturalne drewno, to baza kolorystyczna tego miejsca. Odrobina żółtego, złota i marokański akcent w postaci lamp sprawiają, że wnętrze jest niepowtarzalne i przytulne zarazem.
Właściciele domu przemalowali panele ścienne na niebiesko, poniżej zdjęcia sprzed metamorfozy. Zmiana z dobrego na lepsze.
Kuchnia
Sypialnia
Domowe biuro
Pokój córki
To zaskoczenie, bo na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że pokój z taką fototapetą powinien należeć do chłopca. Monica ma córkę, która ma bardzo dojrzały gust i doskonale wiedziała jak powinien wyglądać jej pokój. Ta dziewczyna ma charakter.
Dom Monica to dowód na to, że nie musimy trzymać się jednego utartego stylu, aby dom wyglądał dobrze. W harmonii obok siebie mogą "żyć" skandynawska prostota w postaci naturalnych materiałów, dodataki vintage i odrobina egzotyki, w mieniących się kolorami lampach.
Koniecznie zajrzyjcie na blog tyrifryd.blogspot.no w poszukiwaniu inspiracji.
W stylu wnętrza
Kilka dodatków, które pasują do niebanalnego domu Monica, dostępne w rozsądnych cenach.
Lampa wisząca - Sharda Home
Świeczki miętowe - SFMeble
Drewniane skrzynki - First Room
Granatowa poduszka - Ikea
Świeczniki - Sharda Home
Bardzo oryginalne mieszkanie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życze.
wzajemnie, wzajemnie :)
UsuńO kurcze, do domu do którego się przeprowadzam są właśnie takie same panele na ścianach jak tu. Myślałam żeby je zerwać, ale to duży wkład finansowy. Pomalowanie ich na taki pastelowy kolor to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMój blog Ma i Bla
przy okazi zapraszam do siebie na rozdanie :)
Maluj,maluj. Ja swoje porady o panelach na ścianach przedstawiam wkrótce ;)
UsuńTeż głosuję za malowaniem!
UsuńJa błękit lubię ale w dodatkach, nie na ścianach - mam uraz po tym jak jeszcze całkiem niedawno w wielu domach królowały kolorowe ściany i u nas były to różne błękity brrr.... No ale akcentom kolorystycznym w pieknych pastelowych odcieniach, także niebieskich mówię TAK. Taki fotel, chlebak, poduchy chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kolory ścian to częściej spotykałam się z beżami i zieleniami, może przez to niebieski mnie do siebie nie zraził.
UsuńKrólestwo pięknych dodatków :)
Nigdy nie zrozumiem, jak ludzie mogą mieć takie ładne domy...
OdpowiedzUsuńHahaha ;)
To aż nieprzyzwoite
UsuńFuj!
UsuńDla mnie błękit kojarzył się z zimnym kolorem, a tu proszę stonowanie, ale przytulnie i przyjemnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Aż się ma ochotę człowiek rozsiąść i poprosić o herbatę :)
UsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i bardzo mi się podoba, zostaję na dłużej po inspiracji moc:)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie może i moje klimaty przypadną Ci do gustu:)
http://takpoprostudom.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie
to wnętrze jest takie....sielskie, ciepłe, rustykalne. Przyjemne bardzo. :)
OdpowiedzUsuńbajecznie piękne wnętrza i boazeria jako królowa dekoracji <3
OdpowiedzUsuńMetalowe akcesoria do mebli to świetny sposób na dodanie elegancji i wyrafinowania do Twojej przestrzeni życiowej.
OdpowiedzUsuńW każdym domu warto mieć pod ręką drabinę ułatwiającą zarówno prace remontowe jak i domowe porządki.
OdpowiedzUsuńTo połaczenie kolorystyczne w wnętrzu jest super.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńSuper sprawdził się ten kolor w wszystkich aranżacjach.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń