Półki na kwiaty

98


Starość puka do mych drzwi. Macha jedną pomarszczoną ręką, w drugiej trzyma paprotkę i szepce do mnie słodko: napij się ze mną wytrawnego wina. Siadam z nią pod rękę na balkonie, delektując się praniem wiszącym na suszarce, spoglądam na rozwieszone w słońcu gacie i uśmiech rozkwita na mej bladej twarzy. 

Pierwszy raz starucha obudziła się we mnie, gdy delektowałam się pierwszymi ciepłymi dniami, radośnie podśpiewując na myśl, że pranie schnie tak szybko, że tego samego dnia zdążę jeszcze powiesić drugie. Teraz już będę mogła rozwieszać dwa razy więcej majtek, sortować podwójną ilość skarpet, zaśmiewałam się do siebie. Gdzie się podziała radość, że teraz można piwo w plenerze otworzyć, w miasto wieczorem wyskoczyć, wystawić wałki na brzuchu do słońca - niech się smażą na czerwono? Gdzie ta beztroska i młodzieńcze tęsknoty? Odeszły na dobre, a ja stoją z kolejną parą gaci w dłoni i ciesze się, bo oto woda będzie z nich szybciej parować.
A gdy raz już wpuścisz staruchę do swojej duszy, ona rozpanoszy się na dobre, pożre resztki młodzieńczej duszy i naznaczy mentalność oraz myśli zmarszczkami.
Mieszkanie ci zachwaści zieleniną, a w okna wstawi ciężkie zasłony. Będzie się napawać rozkoszą domowych pieleszy, owinie duszę kocem i zaparzy herbatę. 
Moja starcza natura otworzyła drzwi kopniakiem, gdy znalazła hashtag #jungalowstyle, porozstawiała paprotki i sukulenty. Czule przemawia do zielistki i kaktusów, zrasza asparagusa i araukarię. 
Czy ktoś widział w studenckim mieszkaniu coś więcej w kolorze zieleni, niż stara koszulka? Czy młodzi małżonkowie zaczynają urządzanie mieszkania od założenia ogrodu wertykalnego (trudna nazwa i kolejny cel do mieszkania)? Do roślin trzeba dorosnąć, jak do piwa bez soku i docenienia wyprasowanego prześcieradła. To się nie dzieje od tak i bez potrzeby kremu głęboko nawilżającego naskórek. 

Wiecie, że się nabijam, prawda? Choć trochę nie pasuje do mojej leniwej natury troska o coś więcej niż własny tyłek, to przepadłam w miłości do wszelkiej zieleni. Nawet zdarza mi się ją regularnie podlewać. Post Rosliny-dla-opornch wcale nie stracił na aktualności, i nadal brak umiejętności pielęgnacji zastępuję ilością nabywanych pnączy, to jedna z tygodnia na tydzień jest jakby lepiej. I nawet rozmnożyła się tego tyle, że dechy na ścianie trzeba było powiesić.


Dechy pochodzą ze sklepu budowlanego, nazywają się półkami sosnowymi klejonymi z sękami. Do tego wsporniki metalowe, sztuk trzy i mężu mój wspaniały z wiertarą w ręce (opatrzony metką: brak możliwości nabycia, towar niedostępny, szukaj zamiennika).

Dechy pomalowałam jedną warstwą ługu do drewna, żeby straciły swój żółty kolor. Po wyschnięciu (a raczej po powrocie z pracy) zaolejowałam je najtańszym dostępnym na rynku olejem do podłóg. 

Porównanie koloru desek sosnowych Przed (lewa) i po ługowaniu (prawa)

Tyle, cały ambaras. Było jeszcze trochę krzyku, gdy współkredytobiorca wywiercił dziury o 20 centymetrów za wysoko, ale szybko zasłoniłam je doniczkami i znów cieszymy się pokojem i harmonią domowego gniazdka.


Staruszka podskakuje i zbiera kasiorę na kolejną zieleninę, bo nie ma co zatrzymywać tej lokomotywy życiowych zmian. Czas dorosnąć!


Kosze z trawy morskiej - NIKAMON
Betonowa doniczka - GROW RAW
Doniczki - IKEA,  OLX, sklepy budowlane, piwnica rodziców
Mini szklarnia - IKEA
Lampa - NOWODVORSKI

98 komentarzy:

  1. Ha, a ja nigdy nie piłam piwa z sokiem. Nigdy! Może dlatego, że pierwsze piwska wypijałam z chłopakami ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w jednej z knajp, barman może odmówić nalania piwa z sokiem, powołując się na klauzulę sumienia ;)

      Usuń
    2. w Czechach nigdy Ci nie naleją bo mówią ,że to profanacja piwa , zreszta u mnie też jest czeska knajpa i to samo piwa z sokiem mówią nie ma i nie bedzie !;)

      Usuń
    3. I to się nazywa naród z zasadami!

      Usuń
  2. Czy ja już kiedyś mówiłam, że Cię ajlawju? �� Piwko jest bleee z sokiem czy bez, wolę starcze wińsko tudzież inne prosecco, którym się podlewam podlewając wodą roślinność domową. Wodą oczywiście nieognistą. Asparagus-marzenie me! Skąd masz, daj trochę?! ☺ kaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielę się tym koperkiem, jeśli nauczę się go rozmnażać. I nie bluźnij kobieto na piwo, widocznie jesteś za młoda na docenienie tego szlachetnego trunku ;)

      Usuń
    2. piwo jak jest dobrej jakości to jest pycha ,ale pisząc piwo nie mam tu na mysli koncernówek , tylko dobre z amłych browarów , craftowe ;)

      Usuń
    3. Ucz się go rozmnażać koniecznie, mój biedaczek po roku właśnie umarł :((

      Usuń
    4. Podwójna presja na mnie spoczęła, zostać matką asparagusów :)

      Usuń
  3. I u mnie ta staruszka zamieszkała :) Tak czytam i czytam i zle kwiaty posłałam ;p bo te "bluszczowate" dwa lubią wodę, zwłaszcza ten ciemnozielony. Ale nie martw się, jak mu przesuszysz za bardzo ziemię liście opadna a on na nowo się odrodzi po podaniu ;) trzy razy go tak potraktowalam a on i tak rośnie. Tylko objętosci mi trochę żal...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak feniks z popiołu... To dobrze, bo coś mu się opadło lekko i myślałam, że będę musieć oszukać i znaleźć w sklepie taki sam. Poza tym niech się hartuje! U mnie lekko nie ma

      Usuń
  4. Nie dziwie ci się, że kochasz to co zielone...ja tez od roku tak mam i tez się śmieje, że to przyszło z wiekiem, czyli tez wyłazi ze mnie starucha;) A piwo i wszelkie procentowe trunki to teraz cóż...marzenie ściętej głowy;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje! Alkohol jest przereklamowany
      A jeśli chodzi o staruchę, to nie ma się co bronic przed koleżanką, która lubi podlewać kwiaty.

      Usuń
  5. Pięknie to ujęłaś o tej starości. trochę się wczułam. Choć z roślinami przystopowałam to mimo wszystko coś w tym jest... lubię robić pranie, zaczynam kolekcjonować koce, pić herbatę, marzyć o wsiowym domku... I choć moje inspiracje wnętrzarskie dolegają nieco od Twoich to jest wiele cech, które je łączy. Myślisz, że ta "starość" przejdzie? Ja już planuje wypadzik do rodzinki na wieś i wtedy może poczuję te nudę nicnierobiania jak na wakacjach i zapragnę znowu żyć jak młoda w mieście hehe. Pięknie zielono u Ciebie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A chcesz z nią walczyć? Bo to nie koniecznie musi wiązać się z marudzeniem, tylko z inną jakością życia, do której się dojrzewa. Lekkim przewartościowaniem planów, domu w którym czujemy się "u siebie" i który zapamiętają nasze dzieci. To wszystko może być całkiem fajne. Mówię może, bo ja jeszcze walczę z radością na widok wyschniętego prania, wyganiam z siebie dorosłość i powagę

      Usuń
  6. Pięknie wyglądają te półeczki z kwiatami :) ja też jestem na etapie robienia półki, ale na ksiązki - tylko właśnie z tymi dziurami w ścianie wyszła taka lipa, że chwilowo nic nie będzie wisieć... :P
    Co do zielonego u studentów, spodziewałam się roślinki - tyle, że suszonej ;)
    a co do staruszki, w tamtym roku we mnie mieszkała... i myślałam, że rozgościła się na dobre, a tu szok, w tym roku pranie "kisi się" w łazience, a ja wystawiam moje małe fałdki na promieniowanie słoneczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i teraz powstaje pytanie, czy od staruchy można uwolnić się na dobre, czy to tylko chwilowe wysłanie babsztyla na wakacje? Jeśli z zakupów wrócisz bez nowej bluzki, a za to z trzema doniczkami, wiedz że urlop się kończy. A tak poważnie to ja nie chcę dorastać!!! Po jakiego grzyba mi te wszystkie kwiatki? W plener trzeba iść!

      Usuń
    2. Haha i mnie załamałaś... ja myślałam, że pozbyłam się staruszki na dłuższy czas, a tu chyba tylko urlop... :D W takim razie dochodzę do wniosku, że żyją we mnie staruszka i nastolatka i tak jakoś się dogadują, że daję radę funkcjonować i całkiem dobrze :)

      Usuń
    3. Dopóki się nie biją i nie podbierają sobie cuchów, to wierzę w taką koegzystencję

      Usuń
  7. Piękno tkwi w prostocie, czego przykładem są Twoje półki, a przede wszystkim aranżacje na nich. Pozdrowienia słoneczne przesyłam :-) Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aranżacja sama się robi, jak trzeba w końcu odgruzować stół w salonie. Dzięki wielkie

      Usuń
  8. półeczki super ,ale ja bym n książkach kwiatów nie stawiała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo w tym prawdy, że do roślin trzeba dorosnąć. Choć czasem z piwem się nie pokrywa w czasie, bo byłabym tą staruszką od przedszkola, kiedy to namiętnie spijałam piankę z kufli ;)
    Wpadnij kiedyś do mnie po nikotynowca do kolekcji, fajne są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie powiększę kolekcję, czas się do ciebie wybrać. A co do piwa to od początku dobrze wystartowałaś

      Usuń
    2. To ukorzeniam dla Ciebie maluchy ;)

      Usuń
  10. Ale tu ładnie! Naprawdę! Piękny przykład urban jungle, no i znasz galerię Nikamon! też lubię do nich zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochałam się ich asortymencie, powoli czaję się na dywan... może za kilka wypłat będzie mój

      Usuń
  11. jestem zwolenniczką zieleni we wnętrzu :D kwiaty mam dosłownie wszędzie :) i coś jeszcze napiszę... też się starzeję, bo nie dość, że w domu kwiaty to jeszcze ogród pełen roślinek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już droga w jedną stronę, od roślin nie ma ucieczki

      Usuń
  12. Zazieleniło się u Ciebie, zauważyłaś ;) ? Trzymam kciuki za roślinki i Twoja silną wolę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jakby trochę, coś tam widzę, że jakby zieleniej. Plan jest taki, żeby do kuchni przedzierać się przez las ;)

      Usuń
  13. no co tu dużo pisać - efekt super :) może nawet nie tyle te półki co sposób w jaki je sobie zagospodarowałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Półki, jak półki, ale ile radości daje ta zielenina to się głowie nie mieści. zaczynam z nimi rozmawiać (całkiem mi już bije)

      Usuń
  14. No rewelacyjnie to wygląda! Nigdy nie stosowałam ługu do drewna, bardzo zaciekawiłaś mnie tą metodą wybielania. Nie lubię pomarańczowych tonów na drewnie, a kolor jaki uzyskałaś jest fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz widziałam to u Kasi z Piątego Pokoju i szalenie mnie zafascynowało. Spróbowałam na sklejce i mój entuzjazm osłabł (ług nie jest w stanie jej wybielić), natomiast na surowej desce efekt widać od razu. W dodatku ług wcale nie jest drogi, więc można kupić tylko, żeby poeksperymentować. Żółty kolor znika, zostaje za to rysunek drewna. Polecam

      Usuń
  15. Też napawam się widokiem suszących się gaci.Starucha juz dawno we mnie siedzi.Ale napawam się także Twoim sciennym zieleńcem.Obłęd i jeszcze raz obłęd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tak dalej pójdzie, to zacznie nam brakować tlenu w nocy ;)

      Usuń
  16. Wygląda na to, że u mnie staruszka drzemała od dziecka bo od zawsze uwielbiam kwiaty :P a teraz jeszcze zafundowałam sobie ogródek działkowy, więc zacznie się roślinne szaleństwo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to prawdziwa jazda, gratuluję! Zawsze podobały mi się takie maksymalnie "zachwaszczone" ogrody, z ławką pod drzewem, i poziomkami w trawie. Super inwestycja

      Usuń
  17. Uwielbiam kiaty i wszelką roślinność! Właśnie z mężem szukamy kraków ruczaj mieszkania na sprzedaż ale chciałabym żeby w tym mieszkaniu był ogród zimowy albo specjalne pomieszczenie gdzie bym mogła urządzić swój kwietnik! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjnie wygląda! Czas pomyśleć u mnie nad zmianą dekoracji.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny żyrandol, jeszcze z takim się nie spotkałem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Efekt końcowy super! Bardzo podoba mi się prostota tych półek, pasuje do lampy jak ulał ;) Chyba poproszę mojego wybranka o asystę i zarządzę podobny projekt u nas :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też przymierzam się do zamontowania półek na kwiaty, mam nadzieje, że uda mi się w najbliższym czasie zrealizować ten plan. Mam trochę kwiatów doniczkowych, więc na pewno będzie co stawiać na półkach.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kwiaty rewelacyjnie upiększają wnętrza. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięlne kwiaty! Ja również mam u siebie dużo kwiatków doniczkowych :) Robią bardzo fajny klimat w mieszkaniu :) Ostatnio znalazłam fajną stronę, gdzie zaczęłam zamawiać do nich różne odżywki - https://agrecol.pl. Znasz ja? Zamawiasz tez z niej? :) To chyba najpopularniejszy producent w Polsce, z tego co kojarze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Takie pułki to idealne miejsce dla roślin doniczkowych w domu.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna aranżacja! Sama w domu mam dużo kwiatów, może czas pomyśleć o tym aby ulokować je w jednym miejscu. Bo niedługo zabraknie miejsca w mieszkaniu. :p

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowna oaza spokoju! To prawda, że niekiedy niepozornie wyglądające, ale odpowiednio dopasowane i wyeksponowane półki stwarzają niepowtarzalne możliwości aranżacyjne! Różnorodność gatunków kwiatów i bogactwo odmiennych donic dodaje uroku tej niebywałej ozdobie, która pasuje zarówno do balkonu, tarasu, jak i wnętrza mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo szybki i ciekawy sposób na półki ;D chcę skonstruować coś podobnego, ale z płyty OSB tutaj znalazłem ją bardzo tanio https://kronosfera.pl/p/dla-budownictwa-plyta-osb,61 myślę, że taka surowa płyta w fajnej aranżacji będzie bardzo ciekawie wyglądać

    OdpowiedzUsuń
  28. Mega fajnie wyszły te półeczki, ale jednak to kwiatki robią całą robotę. Piękna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  29. Półka na kwiaty to wyjątkowe miejsce w salonie - dużo zieleni pozytywnie wpływa na organizm każdego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny wpis i super pomysł z tymi półkami.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten wpis jest bardzo interesujący

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluje kreatywności. Półka wyszła super.

    OdpowiedzUsuń
  33. Podoba mi się ta przestrzeń

    OdpowiedzUsuń
  34. Wszystko doskonale wygląda

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo mi się wszystko podoba

    OdpowiedzUsuń
  36. Wiele tutaj interesujących i ważnych informacji.

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudo! Chętnie zrobie takie u siebie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Pozornie prosta półka a sprawiła że pusta ściana zaczęła wyglądać oszałamiająco.

    OdpowiedzUsuń
  39. Marzy mi się taka domowa dżungla! :) Super to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  40. Podoba mi się ta aranżacja.

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak widać można łatwo wykonać fajną półkę.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ładna ta kompozycja roślinek, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten pomysł jest godny rozważenia.

    OdpowiedzUsuń
  44. Moje nowe półki na kwiaty to doskonały sposób na dodanie świeżości i kolorów do wnętrza!

    OdpowiedzUsuń
  45. Wszystko doskonale wygląda

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 ALE TU ŁADNIE , Blogger