
Osiągnęłam szczyt własnej kreatywności i nie zawaham się o tym napisać. Bez żadnych internetowych podpowiedzi, wzorów, zaplanowałam to sama od A do Z.
Długo się głowiłam co powstanie na zniszczonej od zdrapywania naklejek komodzie Zuzu. Myślałam, kombinowałam, aż nagle BAM! olśnienie: GÓRY. Jak pomyślałam, tak też zrobiłam.
...